Jak to jest być Sugar Baby? Oto moja historia
Spis treści
Jestem Sugar Baby. Wiem, że to nie jest coś, co byś pochwalił. Możesz mną pogardzać. Albo nawet mnie wyzywaj. Ale to jest moja rzeczywistość. Teraz, jeśli nie wiesz czym jest Sugar Baby, pozwól mi wyjaśnić. To sytuacja, gdy bogaty mężczyzna dba o ciebie finansowo w zamian za towarzystwo i seks. Nie, to nie prostytucja. Musisz dać firmie. Porozmawiaj z nim. Podróżuj z nim. I imprezuj z nim. W zamian będziesz miał mnóstwo korzyści finansowych i prezentów.
Urodziłem się w rodzinie z niższej klasy średniej. W wieku 22 lat pracowałem jako nauczyciel matematyki w prywatnej szkole w małym miasteczku w Indiach. W wieku 23 lat wyszłam za mąż za innego nauczyciela. Uczył języka angielskiego w innej szkole. Miał wtedy 25 lat. Wprowadziliśmy się do dwupokojowego mieszkania na porządnej kolonii. W wieku 25 lat zostałam mamą syna. Potem była to głównie szkoła i wychowanie. Żyliśmy normalnie. Jadłem w domu. Raz w roku podczas letnich przerw jeździłem do miejsc takich jak Shimla czy Manali.
Nie wiem, czy kochałam swoje życie, czy po prostu z nim poszłam. Ale takie było życie, jakie znałem.
Potem wszystko poszło w dół
Aż pewnego dnia mój mąż postanowił otworzyć instytut coachingowy. Znalazł partnera. Byłem pełen obaw. Coś było nie tak. Ale uległem jego namowom. Myślałam też, że może to nasza jedyna droga do lepszego życia. Zainwestowaliśmy wszystko, co mieliśmy.
Ale moje obawy się sprawdziły. Partner oszukał. Nic nam nie zostało. Nawet dokumenty, które podpisał, były sfałszowane. Więc tu byliśmy. Mój mąż był bezrobotny. Mieliśmy długi. Syna, którym trzeba się opiekować. A jedynym dochodem była moja pensja, która, zapewniam, nie jest duża. Mój mąż prawie został wykreślony ze wspólnoty nauczycielskiej, bo rozeszła się wieść, że w trakcie coachingu oszukiwał dzieci i uciekł z pieniędzmi. Nie byliśmy więc pewni, czy kiedykolwiek znajdzie pracę. Z każdym dniem robiło się coraz ciemniej. Stwierdzono u niego depresję kliniczną. Oznaczało to także więcej rachunków.
Po sześciu miesiącach sytuacja stała się nie do zniesienia. Bliskie nam osoby prawie nas opuściły. Kto chce być z spłukanymi ludźmi, którzy mieli na swoim koncie skandal? Problem z małymi miasteczkami jest taki, że wszyscy wiedzą o wszystkim. Potem zmarł mój ojciec i mama zamieszkała z nami. Jej obecność była jedyną ulgą.
Dowiedziałam się o Sugar Daddy i Sugar Baby
Poczułem się oszukany ze wszystkich stron. Była letnia noc, a ja płakałem na balkonie. Między łzami przeglądałam Facebooka. Zobaczyłem nagłówek z napisem „Sugarbaby”. Na początku myślałam, że to opowieść o dzieciach, które tak jak mój syn były uzależnione od wszystkiego, co słodkie. Otworzyłem link. To było daleko, daleko od tego, co myślałem. Mówiła o związku między mężczyzną i kobietą za obopólną zgodą, który wymagał pieniędzy i długotrwałego związku. W którym przeważnie mężczyzna był żonaty.
Wciąż pamiętam, że była druga w nocy. Wszystko ucichło. Wpisałam w Google termin „Sugar Baby”. Znalazłem strony internetowe, na których możesz się zarejestrować i wybrać swojego Sugar Daddy. Czy to był sposób na wyjście z długów i niedoli, bo narastały wezwania i upokorzenia ze strony dłużników? Zawiadomienia sądowe zostały uderzone. Mój mąż nadal był na terapii.
Po dwóch dniach namysłu zdecydowałem się spróbować. Miałem 32 lata. Myślałem, że mam szansę. Jest to sprzeczne z całą moralnością, w której się wychowałem. Ale moja silna moralność nie pomogła w naszych cierpieniach. Zarejestrowałem się na stronie. W ciągu pół godziny zostałem zbombardowany prośbami. Większość mężczyzn miała powyżej 35 lat. Zadziwiło mnie to, że mężczyźni przyszli ze swoją prawdziwą tożsamością. I już przy pierwszym podejściu ujawnili swoje miejsce i lokalizację. Byli mężczyźni, którzy szukali długotrwałych związków. Inni chcieli czegoś na tydzień lub dwa. Zaoferowane pieniądze były większe niż to, co widziałem w ciągu roku.
Wybieram mojego Sugar Daddy
Większość mężczyzn pochodziła z miast. Mieli pieniądze, bogactwo i władzę. Skupiłem się na dwóch mężczyznach. Zostawiłem numer i zadzwonili. Pierwszy miał 38 lat. Miał firmę odzieżową, ojciec dwóch córek. Żonaty od 16 lat, twierdził, że się nudzi. Miał już Sugar Baby, ale ona wyszła za mąż i wyjechała z kraju. Drugi facet też był biznesmenem. Miał farmy i eksportował zboża spożywcze na cały świat. On także był ojcem dwóch córek i był samotny w swoim małżeństwie. Obaj poprosili mnie o podanie ceny. Na ślepo podałem kwotę. Nie tracąc oddechu, zgodzili się. Zastanawiałem się, czy pieniądze kiedykolwiek miały dla nich znaczenie.
Ostatecznie wybrałem 40-latka, bo był w Delhi, czyli bliżej mojego miejsca zamieszkania. W dniu, w którym się zgodziłem, jedna czwarta uzgodnionych opłat została przelana. Szczerze mówiąc, było to więcej pieniędzy, niż zarobiłem przez dwa miesiące. Kiedy zobaczyłam wiadomość na telefonie komórkowym, prawie się rozpłakałam. Pierwsze co zrobiłem to poszedłem do bankomatu, wyjąłem pieniądze i spłaciłem pierwszy dług. Przynajmniej od teraz jednego telefonu mniej z żądaniem pieniędzy. O jeden telefon mniej, który upokarza mojego męża. Zrobiłem nawet zdjęcie podczas wręczania pieniędzy, żeby później nie można było mu odmówić. Straciłam już wiarę w ludzi.
Sugar Daddy, którego wybrałem
A więc tak to się zaczęło. Umowa była taka, że musiałam codziennie rozmawiać z Sahilem Mehtą, moim Sugar Daddy, głównie na czatach. I podróżuj z nim raz w miesiącu, w Indiach lub za granicą przez 3 dni do tygodnia. Wymyśliłam historię, której będę uczyć dzieci mojego Sugar Daddy, gdy raz w miesiącu będą podróżować. Mój mąż się zgodził, moja mama także. Powiedziałam szkole, że co miesiąc będę brać kilka dni wolnego na leczenie męża. Zgodziłem się na obniżkę wynagrodzenia o 20%.
Po raz pierwszy spotkałem Sahila w Delhi. Zarezerwował dla mnie apartament w hotelu. Wsiadłem do pierwszego autobusu i dotarłem około 11 rano. Podwiózł mnie samochód. I wszedłem do 7-gwiazdkowego hotelu. Wielkość ta niepokoiła mnie. Pokój był ogromny i miał tak dużo miejsca. Pomyślałem, jak bardzo mój syn byłby zachwycony zabawą tutaj. Wzięłam prysznic i przebrałam się w dżinsy i T-shirt. Rozległo się pukanie i do środka wszedł mój Sugar Daddy, Sahil. Dobrze zbudowany, wysportowany mężczyzna. Uśmiechnął się i usiadł naprzeciwko mnie.
Pragnął nie tylko seksu
Zamówił wino i zaczął rozmawiać, wypytując o moje życie. To był pierwszy raz, kiedy ktoś naprawdę zapytał mnie, co o czymkolwiek myślę. Powiedziałem mu wszystko. I płakał. Słuchał cierpliwie. Podszedł bliżej i delikatnie mnie przytulił. Dziwnie, było miło. Poczuł ciepło.
Leżeliśmy na łóżku i rozmawialiśmy. Był oczytanym człowiekiem, podróżującym i odnoszącym sukcesy człowiekiem. Mówił o rzeczach, o których istnieniu nigdy nie myślałem. Przez te 2 godziny czułem się tak dobrze. Kiedy mnie przytulał, poczułam jego dłonie na mojej koszulce. Nie zrobiłem nic, żeby go zatrzymać. Zaczął mnie całować. Minął rok odkąd uprawiałam seks z mężem. Nagle moje ciało zapragnęło Sahila. Chciałam, żeby dalej się całował. Zachęcając go, żeby mnie rozebrał, rozebrałem go. Pragnęłam więcej jego skóry, jego ciała. Moje ciało niemal błagało go, żeby mówił dalej i dalej. I nie zawiódł. Kiedy już byłem zmęczony i usatysfakcjonowany, puściłem jego ciało. Uśmiechał się i głaskał mnie. Robiło się późno. Ubrałem się pospiesznie. Włożył mi do ręki plik pieniędzy i poprosił o przygotowanie paszportu.
Podobne czytanie: 5 powodów, dla których sprawy pozamałżeńskie są teraz bardziej otwarte
Zacząłem spłacać nasz dług
Podrzucił mnie z powrotem na przystanek autobusowy. Cztery godziny później byłem z powrotem w naszym mieście. Ale pierwsze co zrobiłem to pojechałem do cudzego domu i spłaciłem część kredytu. Moje serce było lżejsze. Moje stopy miały sprężynę. Coś wydawało mi się takie dobre. Nie pamiętałem, kiedy ostatni raz czułem się w ten sposób.
Życie toczyło się normalnie, ale z mniejszym zadłużeniem. Sahil dzwonił do mnie codziennie. Gdy był w pracy, wymienialiśmy SMS-y. To miłe, że traktuje mnie jak równego sobie. Zdecydowaliśmy, że pieniądze będą przekazywane w każdym pierwszym dniu miesiąca. A potem już nigdy o tym nie mówił. Byłem jego towarzyszem. Jego dziewczyna.
Pierwsza podróż, jaką z nim odbyłem, odbyła się w Bombaju. To trwało trzy dni. Mieszkaliśmy w 5-gwiazdkowym obiekcie. Kiedy skończył pracę, poszliśmy na kolację lub po prostu spędzaliśmy czas. Poznałem też jego przyjaciół. Tak wielu przyszło ze swoimi cukrowymi dziećmi. Zastanawiałem się, czy ich żony o tym wiedziały. Wiem, że jeśli ktoś się o tym dowie, zostanę nazwany podłym. Ale mężczyźni odeszliby bez szwanku.
To tyle, jeśli chodzi o społeczeństwo.
Pieniądze cały czas przychodziły na czas. Zadłużenie stale malało. Pierwszą zagraniczną podróż odbyłem do Singapuru na konferencję Sahila. Później pojechałem też do Malezji i Dubaju. Pieniądze dodają życiu wiele piękna. Dobre jedzenie, podróże, ubrania i tyle luksusu. Rzeczy, których nigdy wcześniej nie mogłem sobie wyobrazić. Ale znam swoje miejsce. Nigdy nie próbuję wyjść poza to, chyba że on chce się podzielić. W końcu dzieli się prawie wszystkim podczas naszej rozmowy na poduszki.
Teraz jest dla mnie dużo lepiej
Minęło kilka miesięcy. W ciągu kolejnych trzech miesięcy wszystkie długi powinny zostać spłacone. Ponadto teraz, gdy spłacamy wszystko, jesteśmy ponownie akceptowani w społeczeństwie. Ludzie nie kpią z nas za bardzo. Mój mąż radzi sobie lepiej podczas terapii. Nie mogę się doczekać spotkania z Sahilem raz w miesiącu. On też.
Czy go opuszczę, gdy długi zostaną spłacone? W tej chwili chcę, żeby to trwało. Chcę być po prostu samolubna i szczęśliwa. Nie, nie mam zamiaru opuszczać rodziny. Ale ja też chcę towarzyszyć Sahilowi. Sahil chce, aby był to długotrwały związek. Można powiedzieć, że jestem dziwką. Albo inną kobietą w związku, którą nigdy nie powinna być. Ale wyrażam się bardzo jasno. Gdyby jego małżeństwo było tak silne, nie troszczyłby się o inne kobiety. To wzajemne. Nie rozbijam jego małżeństwa. Tak naprawdę jest szczęśliwym człowiekiem i daje więcej swojej rodzinie. I to samo ze mną.
Teraz nie chodzi tylko o pieniądze
To prawda, zacząłem dla pieniędzy. Teraz stało się to częścią mojego szczęścia. Nie promuję tego. Nie ma żadnej chwały w byciu Sugar Baby.
Tak, Sahil traktuje mnie bardzo dobrze. Ale spotkałem Sugar Baby, które nie są dobrze traktowane. Pozostają dla pieniędzy i odchodzą, gdy tylko potrzeby zostaną zaspokojone.
Ale dla mnie jest to jak wymarzona przejażdżka, którą dostałem nagle pewnego pięknego dnia. Chcę, żeby to trwało, przynajmniej przez jakiś czas!
Twoja wpłata nie stanowi darowizny charytatywnej. darowizna. Pozwoli to Bonobology nadal dostarczać Ci nowych i aktualnych informacji w naszym dążeniu do pomocy każdemu na świecie w nauce robienia czegokolwiek.
Czy możesz polecić jakieś strony, z których można bezpiecznie korzystać w Indiach?
Życzę, żeby mąż rozwiódł się z tą kobietą jak najszybciej.
To była bardzo interesująca lektura! Myślę, że w takich sytuacjach sztuka polega na tym, aby móc jak najbardziej oddzielić swoje uczucia od Sahila. Ponieważ nigdy nie będzie prawdziwego związku. Może traktuje cię lepiej niż jakikolwiek mężczyzna wcześniej. Ale musisz zachować swoje granice nienaruszone. Nie daj się ponieść emocjom. Spróbuj poszukać innej pracy, w której będziesz mógł być niezależny finansowo!
Do tej pory nie znałam koncepcji Sugar Baby. To skłoniło mnie do zastanowienia się nad niezliczonymi emocjami, przez które musiała przejść kobieta, zanim dokonała takiego wyboru. Bycie częścią społeczeństwa, w którym po ślubie kobieta jest naznaczona jako własność męża, musiało wymagać odwagi, aby odrzucić stare rozmowy i związane z nimi groźby. W pewnym sensie jest to wybór siebie zamiast wymagań społeczeństwa i każdy ma do tego prawo, biorąc pod uwagę, jak trudny system utrudnia nam prowadzenie szczęśliwego życia.
Genialny!! Stupendo!! Doskonały!! Brak słów, żeby opisać ten kawałek. Szczerze mówiąc, nie wiedziałam nic o koncepcji Sugar Baby. Ale po przeczytaniu tego stwierdziłem, że jest to bardzo prawdziwe i autentyczne. Jest to bardzo powszechne w naszym społeczeństwie. Dziękujemy, że podzieliłeś się z nami tym wspaniałym dziełem.
Pierwszy raz spotkałem się z takim tematem. Szczerze mówiąc, nawet nie wiedziałem nic o Sugarbaby. Ale ten artykuł wystarczył, aby uświadomić mi główny scenariusz. Najlepsze jest to, że kobieta nie pokazuje się jako ofiara czy jakiś „Pavitr”. Ona jest niezależna. Ona jest wolna.
Naprawdę fajny kawałek, dobrze napisany!
I szczerze mówiąc: bycie cukrowym dzieckiem jest często źle rozumianym zawodem. Nie wszyscy w naszym społeczeństwie zrozumieją koncepcję Sugar Baby.
Niektórzy gloryfikują to lub demonizują, są dobre i złe doświadczenia, a czasem pełnowymiarowe horrory.
Mam wrażenie, że wielu mężczyzn ceni samo przebywanie w towarzystwie energicznej, atrakcyjnej i interesującej młodszej kobiety. Kobiety zyskują coś więcej niż tylko pieniądze, utrzymując towarzystwo tych odnoszących sukcesy mężczyzn.
Naszym społeczeństwem rządzą bezsensowne uprzedzenia, zasady i zwyczaje. Czy nadal wymyśliliśmy imię dla mężczyzny, który zajmuje się prostytucją? Prostytucja jest w dużej mierze kojarzona wyłącznie z płcią żeńską przez społeczeństwo. Bardzo podoba mi się ten artykuł i to, jak mówi, że bycie Sugar Baby jest zupełnie inne od tego, co społeczeństwo nazywa byciem dziwką lub dziwką. Czasy się zmieniają i miło mi czytać i znać historie takich kobiet, które mówią o takich rzeczach, o swoich różnych, nieakceptowanych społecznie zawodach!